Cała prawda zaczyna się od tego, że człowiek musi poznać prawdę o sobie

Jezus kiedy zmartwychwstał i przyszedł do Wieczernika dał pierwszy dar. Ducha dla odpuszczenia grzechów. Wszystko zaczyna się od przekonania o grzechu. Przekonywania siebie.

 

Jeśli nie będzie przestrzeni  do przekonywania, to nastąpi nowy okres - przekonywania o sprawiedliwości dla tych, którzy się dali przekonać o grzechu.  

Ale jeśli nikt nie przystępuje do spowiedzi, to Duchowi Świętemu odbiera się możliwości przekonywania o grzechu. Bo Duch Święty przekonuje o sprawiedliwości, ale tylko tych, którzy się dali przekonać o grzechu. No a potem następuje sąd. 

Jeśli człowiek nie uzna w sobie grzechu, jeśli nie zobaczy, że jest bezradny wobec niego, że jest  nieszczęśliwy, że go to zabija, że przynosi mu to śmierć, to cały Kościół się rozsypuje. To jest niepotrzebny po prostu.To Chrystus niepotrzebnie umarł, na darmo umarło, jeśli wszyscy są bezgrzeszni. Ewangelia puka do drzwi wszystkich, ale jest to Ewangelia w całej prawdzie, a cała prawda zaczyna się od tego, że człowiek musi poznać prawdę o sobie. 

Jezus powiedział, że przyjdzie ponownie, ale wcześniej musi być głoszona Dobra Nowina wszystkim narodom. Dobra Nowina może być głoszona tylko tym, którzy są w złym położeniu. Co to jest złe położenie? To jest stan grzechu.
List św. Pawła do Tesaloniczan: "Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, odstąpi miejscu ze środka, wówczas ukaże się niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust I wniwecz obróci samym objawieniem swego przyjścia". Usunięty ze środka, to znaczy że chodzi tu o Ducha Świętego, Niech tylko Duch Święty zostanie usunięty ze środka Kościoła i wtedy przyjdzie Jezus w sądzie. Duch Święty działa wewnątrz Kościoła i świata, ale w pewnym momencie nie będzie miał możliwości działania, bo nie będzie miał jak, skoro nikt nie będzie chciał uznać, że grzeszy. 

O, Augustyn Pelanowski 

https://youtu.be/jTbG9GzZqKM