Michael S. Gozzaniga - Kto tu rządzi - ja czy mój mózg?
W przeciwieństwie do behawiorystów, którzy uważali, że mózg tylko reaguje na bodźce, Hebb zdawał sobie sprawę z faktu, że mózg działa przez cały czas, nawet wtedy, gdy nie odbiera żadnych bodźców.
Niels Jerne zasugerował, że organizm nie wytwarza specjalnie zaprojektowanych przeciwciał w reakcji na pojawienie się danego antygenu, lecz od urodzenia jest wyposażony we wszystkie typy przeciwciał, jakimi będzie dysponował w ciągu całego życia. Antygeny to po prostu cząsteczki, które są rozpoznawane lub wybierane przez jedno z wrodzonych przeciwciał. Nie ma tu mowy o żadnym uczeniu się, działa wyłącznie selekcja. Złożoność jest wbudowana w układ odpornościowy, a jej poziom nie wzrasta z upływem czasu.
Jerne wysuną zaskakującą hipotezę, że uczenie się może być procesem przeszukiwania zasobu już istniejących zasobów, w celu znalezienia takiego, który można wykorzystać do poradzenia sobie z konkretnym wyzwaniem. Jeżeli jakaś zdolność nie jest wbudowana w mózg, to po prostu nie istnieje.
Sperry doszedł do wniosku że mózg jest zbudowany w ściśle określony sposób i zdeterminowany genetycznie oraz że wszyscy przychodzimy na świat z bogatym wyposażeniem fabrycznym.
Mózg człowieka i mózgi innych ssaków różnią się sposobem, w jaki są zorganizowane.
Pole świadomości może być zawężone lub poszerzone,
związane z dysfunkcją mózgu. Pacjent z uszkodzeniem
korowym nie uskarża się na objawy, ponieważ część mózgu, która mogłaby
podnieść alarm, przestała działać, a żadna inna nie przejęła jej
funkcji.
Uszkodzenia lub dysfunkcję w obrębie któregokolwiek z tych
wyspecjalizowanych systemów wywołują osobliwe zaburzenia neurologiczne
związane z powstaniem niekompletnego lub nie prawdziwego obrazu siebie,
innych ludzi, przedmiotów i otoczenia, co przejawia się zachowaniami
które wydaje się dziwaczne.
Moduł interpretujący, który tworzy
wyjaśnienia dotyczące naszych spostrzeżeń, wspomnień, działań oraz związków
pomiędzy nimi. Moduł interpretujący wydaje się występować wyłącznie u
nas, ludzi, a jego siedzibą jest lewa półkula mózgu.
Kiedy
jesteśmy pobudzeni, próbujemy wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje.
Jeśli nie ma oczywistego wytłumaczenia, wymyślamy jest sami.
Prawa
półkula Maksymalizuje, podobnie jak szczury, Gołębie i czteroletnie
dzieci, lewa półkula natomiast wykorzystuje strategię dopasowywania
częstości. Próbuje znaleźć system (zasadę organizacji). Dlaczego jesteśmy wyposażeni w
system, który może wybierać tak niekorzystny wpływ na trafność naszych
wyborów? No cóż, odpowiedź brzmi: w większości wypadków działanie tego
systemu jest adaptacyjne, w przeciwnym razie z pewnością byśmy go nie
mieli. Fakt że jesteśmy wyposażeni w system, który potrafi wykrywać
wzory występujące w świecie zewnętrznym, zapewnia nam przewagę nad
innymi istotami.
Badani, którzy przeczytali tekst dotyczący
determinizmu, oszukiwali, podczas gdy ci, którzy zapoznali się z książką
przedstawiająca pozytywną wizję świata, postępowali uczciwie. Innymi
słowy, jeden stan psychiczny wpływał na drugi. Niewiara w wolną wolę generuje subtelny sygnał (przekonanie) , że wszystkie starania są
daremne, dając nam w ten sposób przyzwolenie na brak wysiłku. Ludzie
wolą się nie starać, ponieważ staranie się — samokontrola — wymaga
wysiłku i pochłania dużo energii.
Lektura deterministycznych tekstów
wzmaga skłonność osób badanych do zachowań agresywnych i zmniejsza i
gotowość do pomagania innym. Według badaczy przekonanie o istnieniu
wolnej woli może motywować ludzi do hamowania automatycznych impulsów
skłaniających ich do zachowań egoistycznych, a przezwyciężenie
egoistycznych impulsów i zapanowanie nad skłonnością do agresji wymaga
samokontroli i pochłania dużo energii psychicznej. Stan psychiczny
popierający ideę dobrowolnych działań wpłyną na decyzję badanych
dotyczące ich postępowania. Wydaje się zatem, że nie tylko wierzymy, iż
kontrolujemy działania, Ale wiara ta wywiera na nas dobroczynny wpływ (zmienia nasze działanie, a więc nie wszystko jest zdeterminowane, bo możemy się przeprogramować).
W
1972 r. Edward Lorenz wygłosił odczyt na temat tego, że nawet
niewielkie różnice obracają wniwecz wszelkie obliczenia i
uniemożliwiają sformułowanie trafnych prognoz długoterminowych. Wykład
ten zatytułowany: "Przewidywalność — czy trzepot skrzydeł motyla w
Brazylii może wywołać trąbę powietrzną w Texasie?", dał początek pojęciu
"efekt motyla", oraz pobudził wyobraźnię i stał się wodą na młyn dla
deterministów. Chaos nie oznacza, że dany układ zachowuje się w
sposób losowy, ale że jest nieprzewidywalny, ponieważ zawiera dużą
liczbą danych, Których niepodobna zmierzyć. Dla deterministów znaczy
to, że choć pogoda jest niezwykle złożonym układem obejmującym wiele
zmiennych, nadal zachowuje się zgodnie z deterministycznymi prawami —
do tego stopnia, że nawet coś tak drobnego, jak trzepot skrzydeł motyla,
wywiera na nią istotny wpływ. (Drobny element ma wpływ na całość - to znaczy jak wiele może zależeć od każdego z nas. Każdy może zmienić świat.)
W swojej znakomitej książce inny
wszechświat Robert Laughlin pisał o rodzącym się zrozumieniu zjawiska
emergencji: jesteśmy świadkami przemiany poglądu na świat — dążenie do
zrozumienia natury poprzez rozłożenie jej na możliwie najmniejsze części
składowe ustępuje miejsca w dążeniu do zrozumienia, w jaki sposób
natura sama się organizuje.
Okazuje
się, że przychodzimy na świat wyposażeni w obwody służący do interakcji
społecznych. Ogromna część naszych zdolności społecznych stanowi
standardowe wyposażenie fabryczne. Zaletą takich gotowych zdolności jest
rzecz jasna, to, że zaczynają one działać od razu i nie trzeba się ich
uczyć — w odróżnieniu od wszystkich umiejętności służących przetrwaniu,
które musimy sobie pomóc mozolnie przyswoić.
Osiadłe życie i związane z nim rozwój cywilizacji zmieniły środowisko, w którym ukształtowały się złożone zachowania społeczne i nastąpił rozkwit mózgu społecznego. W ten sposób wkroczyliśmy w Stadium, który nazywam etapem drugim — fazę koewolucji z rozwijającą się cywilizacją, która nadal kształtuje społeczne komponenty ludzkiego mózgu.
Darzymy większą sympatią tych znajomych,
którzy naśladują nasze zachowanie, a nasze interakcje z nimi przebiegają
bardziej płynnie. Nieświadomie tworzy się pewna więź. Lubimy ludzi,
którzy są do nas podobni. Osoby, które były przez kogoś naśladowane, są
przy Tym bardziej skłonne pomagać innym niż te, których zachowań nikt
nie naśladował. Ponadto na ogół zgadzamy się z ludźmi, których darzymy
sympatią. Owa skłonność do automatycznego naśladowania wyrazów twarzy,
dźwięku czy, postawy ciała i ruchu u innej osoby prowadzi do zgodności
emocji, zwanej zaraźliwością emocjonalną. Wszystkie te zachowania
naśladowcze stanowią smar, który oliwi maszynę interakcji społecznych i
wzmacnia pozytywne zachowania społeczne. Działa niczym Klej
społeczny, który sPaja grupę i zapewnia jej członkom bezpieczeństwo.
Wyrazy radości są naśladowane za każdym razem, podczas gdy wyrazy emocji
negatywnych — tylko czasami, w zależności od tego, kim jest osoba
naśladowania. Podczas gdy radość — jest emocjonalnie niezbyt Kosztowna — jest
naśladowania za każdym razem, ponieważ obserwator nie ponosi z tego
powodu żadnych kosztów, wyrazy emocji negatywnych naśladujemy tylko
wtedy, gdy widzimy je na twarzach członków grupy własnej, gdyż
naśladowany smutek lub złość bywa kosztowny. Smutek jest związany z
oferowaniem pomocy a złość sygnalizuje groźby lub przynależność.
Jonathan Haidt i Craig Joseph opracowali listę uniwersalnych moduł moralnych na podstawie
wyników analizy porównawczej badań dotyczących uniwersalnych atrybutów
człowieka, różnic kulturowych pod względem moralności oraz prekursorów
moralności u szympansów. Lista ta obejmuje pięć modułów: moduł
wrażliwości na cierpienie (dobrze jest pomagać i nie krzywdzić
innych), wzajemności (to z niej wywodzi się poczucie
sprawiedliwości), hierarchii (szacunek dla starszych i osób
sprawujących władzę), więzi koalicyjnych (lojalność wobec
grupy własnej ) i czynności (uznanie dla czystości, oraz
unikanie skażenie i pewnych zachowań cielesnych).
Według Haidta i
Josepfa dwa pierwsze moduły stanowią Fundament, na którym opiera się
Zachodnia kultura oraz ideologia Liberalna, podczas gdy pozostałe trzy —
skoncentrowane na przetrwanie grupy — są także elementy moralności
konserwatystów oraz innych kultur świata.
Na poziomie neuroFizjologicznym przychodzimy na świat z wrodzonym poczuciem
sprawiedliwości i z kilkoma innymi intuicyjnymi przekonaniami moralnymi.
Intuicję te w pływają na dokonywany przez nas oceny moralne — na
poziomie behawioralnym — a te z kolei mają istotne znaczenie dla reguł
moralnych i prawnych które tworzymy i egzekwujemy w naszych
społeczeństwach.
97% badanych poszukuję informacji
charakterystycznych dla perspektywy Retrybucji, a nie dla
podejścia utylitarnego — unieszkodliwienie lub odstraszanie. Skupiają
się na tym, jak poważne było wykroczenie osoby, którą mają ukarać,
ignorując prawdopodobienstwo tego, że ponownie zrobi ona coś złego.
Podczas
decydowania o wymiarze kary aktywizują się okolice mózgowe związane z
emocjami,, to silniejsze ich aktywność, tym kara bardziej Surowa — tak
jak wypadku redystrybucji — Im większe oburzenie moralne, tym surowszą
kara. Aby Współpraca między ludźmi mogła przetrwać, trzeba jednostki
karać. Jeśli z sieci usuniemy odpowiedzialność, to wszystko się
rozpadnie. Czy może istnieć odpowiedzialność bez kary? Nasz genom
najwyraźniej uważa, że kary są ważne i potrzebne. Dobór naturalny
faworyzował cechy temperamentu, które czyniły ludzi skórnymi do
współpracy. Jeśli nie będziemy unieszkodliwić przestępców, to trzy
jednostki nie skłonny do współpracy przejmą kontrolę i społeczeństwo
legnie w gruzach?
Darwin wyraził pogląd następujący: nie ma bowiem
wątpliwości, że plemię złożone z wielu jednostek wykazujących rozwinięty
wysokim stopniu duch patriotyzmu, wierności, posłuszeństwo, odwagę i
zdolność współodczuwania, zawsze gotowych do udzielania sobie nawzajem
pomocy, oraz do poświęcania się dla ogólnego dobra, przeważnie odnosić
będzie Zwycięstwa nad większością innych plemion. Na całym świecie
zawsze było tak, Że jedne plemiona wypierały drugie, a że moralność jest
czynnikiem warunkującym ich powodzenie, wobec tego wszędzie z czasem
musiało następować podniesienie się poziomu moralności, oraz zwiększenie
się liczby ludzi o wysokich przymiotach moralnych.
Gary Watson,
zwrócił uwagę na pewien fakt: kiedy my, ludzie, zastanawiamy się nad
soba, tworzymy zasady, według których pragniemy żyć. Jeżeli Michel
Tomasello i Brajan Hale mają rację, jeśli w ciągu tysiącleci
udomowiliśmy samych siebie przez Ostracyzm i zabijani jednostek
nadmiernie agresywnych — innymi słowy, przez usuwanie ich z puli Genowej
i modyfikowanie środowiska społecznego — to można powiedzieć, że od
początku swojej historii tworzyliśmy I egzekwowaliśmy reguły życia w
grupach. Jeśli odkrycie dokonane na gruncie neuronauki sprawie, że
zaczniemy myśleć o sobie oraz o naszych zachowaniach i motywach inaczej
niż 200 lub 300 lat temu, to możemy podjąć decyzję, iż trzeba
zmodyfikować model społeczny, w którym żyjemy. Sprowadza się to do
twierdzenia, że prawo to my, ponieważ sami tworzymy reguły i prawa.
Zajmujemy stanowisko, które opiera się na wrodzonych przekonaniach
moralnych i na ideałach specyficznych dla naszej kultury.
David P R E
M A C K zdał sobie sprawę z faktu, iż ludzie przejawiają wrodzoną
zdolność rozumienia, że inni ludzie mają umysły, a w nich rozmaite
pragnienia, intencje, przekonania i stany psychiczne, oraz że potrafią
tworzyć mniej lub bardziej trafnie teorie dotyczące owych pragnień,
intencji, przekonań i stanów psychicznych. Pre Mack nazwał to zjawisko
teorią umysł. Zastanawiał się czy i w jakim stopniu występuje ona
również u innych gatunków zwierząt. Sam fakt że zadał sobie to pytanie,
odróżnia go od większości ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz