Languages

niedziela, 28 lutego 2021

Ślady Stwórcy w fizycznym "modelu standardowym" wszechświata

rys. Jagoda
Bóg (...) przemawia do człowieka językiem całego kosmosu: „Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty — wiekuista Jego potęga oraz Bóstwo — stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła” (Rz 1, 20). To pośrednie i niedoskonałe poznanie jako dzieło umysłu szukającego Boga za pośrednictwem stworzeń, poprzez świat widzialny, nie jest jeszcze „widzeniem Ojca”.  Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. 

Nikt z nas nie zastanawiał się nigdy nad czymś takim, jak „prawa fizyki”. One po prostu są i już. Tymczasem fizycy teoretycy zauważyli rzecz fenomenalną – samo ich istnienie już jest szokujące. Ale jest jeszcze ciekawiej, jeśli spojrzy się na to, jak zbudowany jest elektron. Wystarczy, żeby jego masa była minimalnie (!) mniejsza lub większa, to wszystko rozpadłoby się i nigdy nie postały by gwiazdy czy planety o ludziach nawet nie wspominając. To właśnie w „prawach fizyki” widać czyjąś niewidzialną rękę, która bardzo wnikliwie poukładała wszystkie klocki, które tworzą coś, co my nazywamy „naszym światem”. Ta teza zachwyciła ludzi z naszego projektu… dosłownie zachwyciła, bo idealnie pasuje do całej układanki, którą analizujemy od tylu lat. (...) Nikt z nas nie zastanawiał się jednak nawet nad tym, że kluczem do natrafienia na te ślady (Stwórcy) są „prawa fizyczne”.   

- Najbardziej jednak zdumiewające jest to, że cokolwiek da się zrozumieć. Pytanie dlaczego cokolwiek ma podlegać jakimkolwiek prawom jest pytaniem, którego się nie zadaje, a jest to pytanie absolutnie kluczowe. Prawdopodobieństwo tego, że w dowolnym wszechświecie wyciągniętym z kapelusza będą obowiązywać jakieś prawa, jest zerowe.  

Znamy prawa fizyki, ale nie wiemy, dlaczego wszystko im podlega. Zasada, że świat podlega prawom, nie wynika z tych praw. To jest transcendencja. Nie wynika ona z tego świata i jego praw. 

Istnieją proste układy, które nie wiemy jak działają, mimo, że znamy zachowania atomów, które się na te układy składają. Na przykład nadprzewodnictwo wysokotemperaturowe. Nie wiemy dlaczego niektóre materiały w wysokich temperaturach nie wykazują oporności, choć wiemy kiedy to się dzieje i co jest tego przyczyną. Nie wiemy jednak dlaczego tak się dzieje. Więc co dopiero mówić o mózgu. Mówienie, że nie ma w nim nic więcej niż tylko atomy go tworzące jest nadużyciem. Bo skoro nie rozumiemy działania świata prostych obiektów, to czy możemy mówić o świecie psychicznym?

Pod koniec XIX wieku naukowcy byli przekonani, że wszystko jest zdeterminowane i można zlikwidować wydziały fizyki na Uniwersytetach, bo wszystkie prawa i zasady fizyczne są już znane, a reszta to już tylko robota inżynierów.   

 
- Dlaczego masa elektronu wynosi tyle, ile wynosi? […] jeżeli byśmy zmienili którąkolwiek z tych stałych – masę elektronu, ładunek elektryczny, masę kwarków czy cokolwiek, to fizyka się tak zmienia, że na przykład słońce się nie zapala! Gdybyśmy zmienili o kilka procent masę elektronu, to słońce się nie zapala albo się spala bardzo szybko. Nas nie ma natychmiast… my balansujemy na granicyjak cokolwiek byśmy ruszyli w modelu standardowym, to nas nie ma natychmiast! 

 

 (prof. Krzysztof Messner)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz