Languages

niedziela, 11 kwietnia 2021

Przeprogramowanie (jeśli ktoś się nie narodzi powtórnie...)

Michael de Montaigny: Ale główna potęga zwyczaju jest w tym, iż chwyta nas on i niewoli w taki sposób, że nieomal nie zostawia żadnej możności wydobycia się z jego szponów i wejścia w siebie dla zastanowienia się i wyrozumowania jego nakazów.(...) Jeśli to, co nazywamy złem albo cierpieniem, nie jest ani złem, ani cierpieniem samo w sobie, jeno tylko wyobraźnia nasza daje mu tę własność, w naszej jest mocy ją odmienić; (...) Owo tę śmierć, którą jedni nazywają rzeczą „ze straszliwych najstraszliwszą”, któż nie wie, że drudzy zowią ją „jedynym portem od cierpień życia, najwyższym dobrem natury, jedyną rękojmią naszej wolności, powszechnym i rychłym lekarstwem na wszystkie cierpienia”? I gdy jedni czekają jej drżący i przerażeni, drudzy znoszą ją łatwiej niż życie; (...) Yuval Noah Harari: Tak naprawdę nie reagujemy na wydarzenia w świecie zewnętrznym, lecz na doznania we własnym ciele. 

Ohme. Mózg zbiera sygnały z otoczenia i z ciała. To czego doświadczam to wrażenie, które umysł tworzy na podstawie informacji dostarczonych przez zmysły. Myśli, emocje, pamięć, ból – nie istnieją, są jedynie mentalną aktywnością w głowie. Projekcją.

MdM: Wszystko jest dobre i złe wedle naszego odczuwania. Nie ten, o kim ludzie to mniemają, ale ten który sam to mniema, jest zadowolony; w tym jednym wiara sama sobie daje istotę i prawdę. Los nie świadczy nam ani złego, ani dobrego; dostarcza jedynie materii i nasienia po temu: te dopiero dusza nasza, potężniejsza od niego, obraca i stosuje jak się jej podoba: ona, jedyna przyczyna i pani własnego szczęścia lub nieszczęścia. Zewnętrzne wydarzenia pożyczają smaku i koloru od mojego wewnętrznego stanu: tak jak odzież grzeje nas nie swoim ciepłem, ale naszym (...)  Rzeczy nie są tak dotkliwe ani trudne same z siebie; nasza słabość i tchórzostwo uczyniły je takimi. Aby sądzić wielkie i wzniosłe sprawy, trzeba i duszę mieć takąż; inaczej przypisujemy innym przywary, które są w nas.

Wyobraźnia nasza, miękka i zniewieściała, stanowi sąd nie tylko nad skalą bólu, ale i radości: gdy przez nią się odhartujemy, nawet żądło pszczoły pobudza nas do wrzasku. W tym leży jądro rzeczy, abyśmy panowali nad sobą” (Cicero, Tusculanae disputationes, II, 22)

Mieliśmy zaiste rację sławić potęgę naszej wyobraźni; wszystkie bowiem nasze dobra istnieją jeno we śnie.(...) Póki człowiek będzie mniemał, iż ma sam z siebie jakowąś siłę i środki, nigdy nie uzna tego, co winien swemu Panu. 

Człek zmęczony i życiem przesycony marnym,/ Nie raczy podnieść wzroku na niebios sklepienie!” (Lucretius, De rerum natura, II, 103). Jeśli oczy patrzą na coś codziennie, wnet przywykają i umysł nasz, obojętniejąc, nie bada przyczyny zjawiska, które co dzień widzi” (Cicero, De natura deorum, II, 38;) 

Kishimi: jesteśmy uwarunkowani nie przeżytymi doświadczeniami , ale tym jakie nadajemy im znaczenie.


Adler:  (...) Problem leży nie w osobowości, ale światopoglądzie (...) Możesz wybrać własny styl życia. (...) Tego kim teraz jesteś nie wybrałeś w sposób świadomy.(...) W psychologii Adlera dzieje się to mniej więcej w 10 roku życia. (...) Jeśli twój styl życia nie jest cechą wrodzoną, to musi się dać go wybrać raz jeszcze. (...) Człowiek może się zmienić w każdej chwili. Jesteś niezdolny do zmiany tylko dlatego, że postanowiłeś by tego nie robić. Wygodne jest to co się zna i w czym się jest, bo jest bezpieczne. Zmiana zawsze wiąże się z ryzykiem. Do zmiany trzeba odwagi. Można powiedzieć że nie starcza ci odwagi do bycia szczęśliwym. Ale jeśli zmienisz styl życia – sposób w jaki nadajesz znaczenie światu i sobie – wówczas twoje relacje z otoczeniem i zachowanie także będą musiały się zmienić. (...) Wszystko co dotychczas się w twoim życiu wydarzyło, nie powinno (nie będzie) mieć wpływu na to jak będziesz żył od tej chwili. Bo przeszłość nie istnieje (nie ma jej realnie, tak jak i przyszłości).  

 «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie,nie może ujrzeć królestwa Bożego» «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha». (...) «A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. 20 Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. 21 Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu»

Ohme: (…) Jak powstaje automatyczne zachowanie? W zasadzie bardzo prosto. Poprzez wielokrotne powtórzenie jakiejś czynności – obojętne czy chodzi o kręcenie pedałami, grę w szachy czy o pisanie powieści. (…) Żaden zawodowy sportowiec nie polega na świadomej pamięci, lecz na pamięci mięśniowej. Świadomości używa na treningach, przy wypracowaniu nawyków i odruchów. W spotkaniach o stawkę staje się maszyną. (…) W tym co artyści i sportowcy nazywają natchnieniem, neuronauka widzi procesy automatyczne. (…) Dzięki temu tracisz poczucie czasu i samoświadomość (bo milknie wewnętrzny narrator), przepełnia cię odwaga, kreatywność, produktywność.

Jeśli usłyszysz lub zobaczysz coś wystarczająco dużo razy, zaczniesz to akceptować albo wręcz tego pragnąć. (…) Żeby to, co przeżywasz, zapisało się w pamięci na stałe, żeby powstał engram, musi dojść do trwałej zmiany w budowie synapsy. Tak się dzieje, gdy operujesz jakąś informacją przez mniej więcej 12 minut.  

Oliver Sacks – Rzeka świadomości. W latach sześćdziesiątych XX wieku neurofizopatolog Benjamin Libet badał, w jaki sposób podejmowane są proste decyzje ruchowe, i stwierdził, że sygnał mózgowy wskazujący na akt decyzji może być wykryty o kilkaset milisekund wcześniej niż jakiekolwiek wystąpienie jej w świadomości (Wygląda na to, że my tylko programujemy nasz mózg, że mamy podnieść palec, ale tak, aby (Chris Frith:) „robić przerwy pomiędzy jednym, a drugim podniesieniem palca, za każdym razem inne (ale nie za bardzo), tak aby eksperymentator nie mógł łatwo przewidzieć, kiedy znów podniosę palec.” Po takim zaprogramowaniu mózg podejmuje już sam decyzję. Te 5% świadomych działań które podejmujemy, to jest programowanie naszego mózgu, który potem działa już sam). Dobrze by było aby mózg zaprogramować świadomie. Abyśmy wiedzieli co dla nas jest ważne i jacy chcielibyśmy być, oraz co sprawia nam radość.

Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. 29 Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. 30 I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz