fot. Anna Miśta-Misiewicz |
Pewien popularny muzyk, chcąc zrobić ukłon w kierunku chrześcijaństwa, powiedział, że istotą chrześcijaństwa jest przykazanie miłości. I ja wtedy powiedziałem: "Pozwoli pan, że się z tym nie zgodzę. Bo czy miłość można nakazać? Czy może być przykazaniem? Jeśli ktoś zmusi mnie bym kochał, to czy moja miłość będzie miłością, czy tylko udawanym uczuciem? Chrześcijaństwo to doświadczenie miłości. Dopiero gdy człowiek poczuje się kochany, poczuje się zauważony, i wyjątkowy w oczach drugiej osoby, wtedy zdolny jest nawet góry przenosić. Jesteśmy w naszych wspólnotach, przede wszystkim dlatego, bo doświadczyliśmy Bożej miłości.